Kilka słów o bitwie o Anglię
W drugim etapie bitwy o Anglię — od 19 sierpnia do 5 września — lotnictwo niemieckie dokonało masowych nalotów na położone w głębi kraju lotniska myśliwców. Od 6 września 1940 r. Niemcy rozpoczęli systematyczne naloty na angielskie miasta, szczególnie na Londyn. Trwały one do 31 października 1940 r. Kulminacyjnym punktem bitwy o Anglię był dzień 15 września 1940 r. Londyn zaatakowało wówczas 500 maszyn niemieckich, z których 185 nie wróciło do swych baz. Ogółem w bitwie o Anglię w okresie od 8 sierpnia do 31 października Niemcy stracili w czasie dziennych nalotów 1733 samoloty. Do tak dużych strat niemieckich w poważnym stopniu przyczynili się polscy lotnicy, którzy strącili łącznie 203 samoloty nieprzyjacielskie. Wielkie straty zmusiły Niemców do zaprzestania masowych nalotów na Anglię, zwłaszcza dziennych nalotów. Od listopada 1940 r. Niemcy przeprowadzali niemal wyłącznie nocne naloty, które początkowo przynosiły niewielkie straty, bo ok. 0,5 proc. działających samolotów, później jednak straty stawały się coraz większe i dochodziły do 5 proc. Nocne naloty były na ogół mało skuteczne.
Niemcy i Anglia
Niemcy miały nad Anglią pewną przewagę w lotnictwie. Ich siły powietrzne składały się z 2700 samolotów, w większości z bombowców. Angielskie siły lotnicze przewidziane do obrony Anglii w lecie 1940 r. liczyły 800 myśliwców, doskonalszych od niemieckich. Wprawdzie produkcja lotnicza, która na początku wojny dawała 100 samolotów miesięcznie, stale wzrastała, ale i niemiecki przemysł lotniczy pracował pełną parą i zwiększał produkcję. Dobrze zorganizowana i dość silna była brytyjska obrona przeciwlotnicza. Składała się ona w lecie 1940 r. z blisko 2000 dział przeciwlotniczych i ponad 2000 balonów zaporowych. Największe jednak znaczenie w systemie obrony powietrznej Anglii miały stacje radiolokacyjne, wyposażone w najnowocześniejsze wówczas urządzenia. Pozwoliło to Anglikom w tajemnicy przed Niemcami dokładnie śledzić każdy ruch samolotów niemieckich. Wykluczało to zaskoczenie ze strony hitlerowskiego lotnictwa i umożliwiało koncentrację angielskich myśliwców na właściwym kierunku. Bitwa o Anglię rozpoczęła się 8 sierpnia 1940 r. gwałtownymi atakami niemieckiego lotnictwa, skierowanymi głównie na angielską żeglugę wojenną. Wynik tych nalotów był jednak inny, niż przewidywał Hitler. W ciągu pierwszych 11 dni walk Niemcy stracili 450 maszyn, Anglicy zaś tyko 153, przy czym większa część angielskich załóg ze strąconych samolotów zdołała się uratować.
Niepowodzenia Francji
Klęska Francji stanowiła strącenie jej z wyżyn wielkiego mocarstwa nie tylko europejskiego, ale i światowego. Winę za upadek Francji ponoszą ci politycy i wojskowi francuscy, którzy prowadzili politykę uspokajania agresora zamiast czynnego przeciwstawiania się. Ich koncepcje polityczne i strategiczne umożliwiły wyrośnięcie Niemiec w wielką potęgę. Swej polityki i swych dążeń reakcyjni politycy francuscy nie zmienili nawet wówczas, gdy ich plany i nadzieje zawiodły, gdy Francja znalazła się w wojnie z Niemcami. Nastawili się na czekanie, na bierną obronę, zamiast śmiałym atakiem pomieszać szyki i plany Niemców. Po klęsce Francji, po kapitulacji, przeważająca część wojsk francuskich w koloniach, posiadłościach francuskich całkowicie podporządkowała się warunkom zawieszenia broni i przestała myśleć o jakimkolwiek oporze. Znaczna część burżuazji zdradziła swój kraj i gorliwie pomagała Niemcom. Kolaboracjoniści objęli administrację oraz dowództwo wojskowe w zamorskich terytoriach Francji. W późniejszym okresie utrudniało to realizację planów wojskowych Anglii i Stanów Zjednoczonych w wojnie przeciwko Niemcom.